W świecie, gdzie polityka miesza się z absurdem, a święte słowa brzmią jak kabaret, pojawia się on – kot, który widzi więcej niż niejeden premier.
To opowieść, w której Warszawa staje się sceną surrealistycznego spektaklu, Sejm przypomina cyrk, a między ławami poselskimi przemykają futrzane rewolucje i kocie ideały.
„Wszystkie koty Prezesa” to historia o władzy, złudzeniach i wolności – podana z humorem, ostrzem ironii i odrobiną filozoficznej melancholii.
To satyra na czasy, w których powaga staje się śmiesznością, a śmieszność – politycznym programem.
Nie trzeba lubić polityki, by tę książkę pokochać. Wystarczy poczucie humoru i odrobina dystansu do świata, który coraz częściej przypomina… dobrze wyreżyserowaną farsę.
📖 Zanurz się w świecie, gdzie koty mają więcej rozumu niż ministrowie, a rewolucja zaczyna się od miski mleka.

Komentarze
Prześlij komentarz